sobota, 23 lutego 2013
KANDY - Swiatynia Zeba Buddy
Kolejnego dnia wybralismy sie nad jezioro, ktore wyznacza centrum miasta. Nad nim znajduje sie swiatynia, cos jak nasz Jasna Gora, tyle ze to centrum duchowe buddyzmu na Sri Lance. Zewnetrznie nie ma zadnej roznicy miedzy ta religia a katolicyzmem. Ludzie w kazdej szerokosci geograficznej maja te sama nature i predzej czy pozniej z nauk Jezusa czy Buddy zrobia dokladnie to samo- tzn bogate ceremonialy, mnostwo rytualow, duzo hipokryzji, a tego co cenne, trzeba sie w tych religiach gleboko doszukiwac...
Wspomniana swiatynia Zeba Buddy, jak sama nazwa glosi, kryje w sobie jedyna w swoim rodzaja relikwie buddyjska- zab buddy, ktory pewna mniszka znalazla, po jego smierci i spaleniu ciala w popiole kremacyjnym. Zab te przechodzil niesamowitre koleje losu, trafil na Sri Lanke, probowano go kilkukrotnie zniszczyc, w tym katolicy(!), ale ponoc nadal jest schowany w szkatule w ksztalcie pagody, a ta za pieknymi drzwiami. Drzwi otwieraja sie trzy krotnie w ciagu dnia i oczomn wiernych ukazuje sie wspomniana pagoda. Samego zeba nie widac. Ponoc wyjmuja go raz na 6 lat.
Cala siatynia jest bardzo piekna, widac w niej wiele wplywow hinduskich , u wejsc sa kamienie ksiezycowe, na ktore sie nastepuje i to oczyszcza. Porozmawialismy tez z kustoszem muzeum buddyzmu, bardzo mily czlowiek, ktory duzo nam opowiedzial o Sri Lance.
Dzien wczesniej w kandy goscil prezydent Sri Lanki, otwieral nowy szpital, przez co bylo duzo wojska w miescie. Ludzie mowia, ze co prawda rozprawil sie z terroryzmem (czytaj: walka pomiedzy dwiema nacjami Sri Lanki) i oficjalnie jest spokoj i bezpieczenstwo, ale za to zaczyna sobie pozwalac na coraz wiecej. Miedzy innymi zmienil prawo na tyle, ze bedzie prezydentem przez nastepne 30 lat, w rzadzie jest pelno jego rodziny, a to juz odbiega od demokracji...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz