czwartek, 29 października 2015

Ilhabela cd. - W wodospadzie

Piękna Wyspa ma 130 km wybrzeża i 43 plaże. Część z nich to kurorty, do innych można dojechać polnymi drogami, a jeszcze inne są osiągalne jedynie łódką od strony morza, albo po czterogodzinnej wędrówce przez Atlantyckie Lasy Deszczowe porastające interior. Te bardziej dzikie są perłami, ale zamieszkałymi przez najgroźniejsze zwierzęta tej wyspy, których pogryzienia mogą mieć nawet skutki śmiertelne - meszki! Ochrona przed nimi to długie ubrania i spryskiwanie się specjalnymi płynami co 5 minut. Choć i to nie daje żadnej gwarancji. Pewniejsze jest siedzenie w morzu po szyję... i bardzo silny wiatr.


Wnętrze wyspy to olbrzymi park z mnóstwem wodospadów i kilkoma górami (najwyższy szczyt to Sao Sebastian 1375m). My wybraliśmy się na wyprawę na Cachoeira de Gato czyli Koci Wodospad. Najpierw jechaliśmy autem 4x4 przez las około godziny, potem jeszcze godzinę szlakiem do wodospadu. Przekraczaliśmy rzeki:


Na chwiejnych mostach:


Ale gdy dotarliśmy zmęczeni na miejsce, widok wody spadającej z takiej wysokości przyprawiał nas o zawrót głowy. Nie taki jednak, by nie posilić się kanapkami.


A później popływać i wykąpać się w przyjemnie chłodnym wodospadzie! Bywało tam ślisko i miejscami bardzo głęboko.

Ja z Weroniką i przewodnikiem
Olek
A potem z powrotem przez las aż do jednej z najpiękniejszych i kiedyś pirackich plaż Cashtalhenos. Ale tylko na chwilę, bo meszki pożerały nas okrutnie...


A tu w drodze powrotnej. Na zdjęciu wyczerpani uchodźcy. To nowa fala emigracji politycznej z Polski do Brazylii po wynikach ostatnich wyborów parlamentarnych ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz